Na najtrudniejsze pytania odpowiada się najprostszymi słowami. Ostatnio daje się słyszeć w moim mieszkaniu radosne dziecięce wrzaski, chociaż dzieci żadne u mnie nie mieszkają. Ot, po prostu ktoś zapuści jedną z piosenek z ostatniej płyty Arki Noego. Jeden-dwa utwory stanowią przyjemny ekwiwalent kubka kawy. Odpowiednio dozowane (a przedawkować łatwo), napełniają mnie pozytywną energią; to wszak…
Dwie uczty
Boże Narodzenie ma dla mnie, i z pewnością dla większości z nas, charakter uczty. Oczywiście na poziomie najbardziej podstawowym, płytkim, ale też przecież ważnym. Po tygodniach adwentu, który był (miał być?) czasem pracy nad sobą, wyrzeczeń, okresem jałmużny, modlitwy i postu – zasiadam do stołu, od którego przez co najmniej dwa dni nie będę prawie…
Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie
Na Adwent wypadałoby mieć jakiś sposób. To okres niezwykle ważny. Czy też inaczej – będzie ważny i brzemienny w piękne skutki, jeżeli podejdziemy do niego z należytą powagą i w jakiś sposób odróżnimy te cztery tygodnie od pozostałych tygodni roku. Wiele jest rzeczy, które mogą nam to ułatwić – rekolekcje (również internetowe, o których pisała…
Trud pozdrowień anielskich
Trudna jest dla mnie modlitwa różańcowa. Kiedy widzę koła różańcowe w wielominutowych sesjach odmawiających tajemnicę za tajemnicą lub pojedynczych ludzi całkowicie zatopionych w modlitwie, których palce przesuwają paciorek za paciorkiem, czuję szczery podziw i uznanie. Modląc się przynajmniej jedną jego tajemniczką każdego dnia, różaniec nieustannie stanowi dla mnie wyzwanie. Jest dla mnie tak kłopotliwy pewnie…
- « Poprzednie
- 1
- 2
- 3