Przede wszystkim oazowiczem.
Odnoszę wrażenie, że nie każdy o tym pamięta, a może nawet celowo zapomina. Przecież fajnie jest być przeciętnym nastolatkiem, być takim jak wszyscy. Drodzy animatorzy, kto jeśli nie my będzie uczył młodych oazowiczów?
Każdy upada i ma gorszy dzień. Ja również miewam takie dni, ale co wtedy? Otóż jesteśmy nadzwyczajnym ruchem, jestem o tym przekonana jak tylko mogę najmocniej. Ruch Światło – Życie to wspólnota ludzi otwartych na drugiego człowieka. Doskonały przykład na potwierdzenie moich słów możemy znaleźć w ostatnim wpisie a. Kasi.
Ale czy ja jako animator chcę być jak każdy przeciętny nastolatek? Nie! Chcę nieustannie nad sobą pracować i doskonalić się, by móc być oparciem dla swoich – jak to mówię – DZIECI. Na mojej Oazie Nowego Życia II stopnia śpiewaliśmy „Oto ja poślij mnie”. Od tamtego momentu wiem, że chcę być narzędziem w rękach Boga.
„Powiedz Panie czego chcesz, a moją rozkoszą będzie być posłusznym.”
Dlatego posłusznie prowadzę od trzech lat grupę w mojej parafii i stała się rzecz, której życzę każdemu animatorowi „uczniowie przerośli mistrza”. Grupa lepsza niż w moich najśmielszych oczekiwaniach. Cóż może być piękniejszego w posłudze animatora od zafascynowania i rozbudzenia miłości do Ruchu w uczestnikach, którzy teraz sami nazywają siebie rodziną?
Nasza posługa jest posługą momentami ciężką i wyczerpującą, wymaga od nas zaangażowania, ale to nic w porównaniu z siłą i cierpliwością jaką zostaliśmy obdarowani, by móc służyć.
Animator ma być przykładem.
Pamiętam swoja jedynkę, moje pierwsze zetknięcie z RŚŻ. Trafiłam do grupki świetnej animatorki. Sprawiła, że pokochałam oazę i postanowiłam wziąć z niej przykład 😉 I o to w tym wszystkim chodzi, by pokazać, że można żyć w zgodzie z Bogiem i mieć wspaniałe życie. Kto ma dawać przykład jeśli nie my?
W tym roku byłam na ODB, bardzo trudna oaza, ale przez ten trud najpiękniejsza i ma największe owoce. Warto jest słuchać Boga i pozwolić mu się prowadzić. On czyni prawdziwe cuda.
Animator jest otwarty na wolę Bożą i gotowy do służby, bo wie, że nie on jest najważniejszy, ale Bóg.
Zgodnie z naszym koszulkowym hasłem „JESTEM W OAZIE – Zapytaj mnie dlaczego” zadajmy sobie pytanie dlaczego jestem animatorem lub dlaczego chcę nim być?
I na koniec piękny, mobilizujący fragment :
Jak długo, leniwcze, chcesz leżeć? A kiedy ze snu powstaniesz?
Prz 6,9
Olga Przybysz
Dodaj komentarz