Następne wydarzenie w:

  • 00 DNI
  • 00 GODZ.
  • 00 MIN.
  • 00 SEK.
+

News

„W nowych kontekstach i w nowych formach wyrazu chrześcijanin jest po raz kolejny powołany do dawania odpowiedzi każdemu, kto pyta o motywy nadziei, która w nim jest (por. 1 P 3,15).” Benedykt XVI

Nie chce mi się

Kategorie: Blog

11998740_893371684090946_896832475_n

Zaczęło się. Dźwięk budzika przed godziną siódmą. Krzyk nielubianej nauczycielki słyszany cztery razy w tygodniu. Nowa klasa lub kolejne spory w tej starej. Masa zadań domowych i klasówki zaplanowane już na cały miesiąc. Rzeczywistość szkolna brutalnie wróciła po beztroskim czasie wakacji.

Wielu moich znajomych powiedziało mi, że mimo iż minął dopiero tydzień szkoły są już totalnie wymęczeni i mają naprawdę dość. Dlaczego tak narzekamy?-Nie lubimy od siebie wymagać, nie lubimy też wyzwań, które są nam stawiane każdego dnia. Nie lubimy szkoły, bo ona jest czymś, co daje nam pewien ciężar. W wakacje było znacznie wygodniej i łatwiej, czyż nie? 🙂 Przy ostatniej spowiedzi usłyszałam „Świat, do którego wracasz nie wymaga od Ciebie niczego. Bóg natomiast stawia pewne warunki, a to wiąże się z wysiłkiem. Wysiłkiem duchowym, który jest jednym z najcięższych- dlatego ludzie wybierają tą drugą wersję. Jesteśmy przecież leniwi i wygodni. Trudy tego świata będą widoczne i zauważone przez otoczenie, wiec się ich podejmujemy. Natomiast trud duchowy będzie znał tylko Bóg, będzie to więc o wiele cenniejsze. Człowiek jednak naiwnie wciąż tego nie rozumie…”

Słowa te, choć proste, dodały mi ogromnej motywacji do pracy nad sobą, ale także pracy duchowej. Zapewne refleksja ta dotyczy także naszego oazowego wysiłku świadczenia o Jezusie oraz wypełniania postanowień podjętych na rekolekcjach letnich. Lubimy oazy letnie, bo tam spotykamy ludzi wśród których łatwo jest być wierzącym. Gdy wracamy do środowisk szkolnych – nasz zapał religijny gaśnie, prawda? Tu pojawia się owa trudność – wiara oczekuje wytrwałości, nie sezonowości… Nauczyłam się kiedyś, że wiara to powiedzenie Bogu, że się mu ufa w tym najbardziej ciężkim momencie – wtedy, kiedy nic nie pokazuje jego istnienia i wtedy, gdy jesteśmy przepełnieni wątpliwościami – jeśli wtedy nadal ufamy- wtedy prawdziwie wierzymy. Nie bójmy się więc wysiłku! Jedynkowicze pewnie dopiero teraz mają problem z uznawaniem Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela, a dwójkowicze kompletnie nie potrafią wypełniać drogowskazów Nowego Człowieka, animatorzy natomiast nie wiedzą jak być wzorem oazowicza w ciągu roku… Nie myśl, że jesteś z tym sam! Wszyscy przeżywamy teraz pewną próbę. Wszystkim nam pewnie też się zwyczajnie nie chce wysilać.

Pozornie nie lubimy zmian, ale jednocześnie jesteśmy w stanie się szybko do nich przyzwyczaić. Spróbujmy trochę powalczyć i razem z nowym rokiem wprowadzić się na drogę przezwyciężającą duchowe lenistwo. I pamiętajmy… „Komu więcej dano, od tego więcej wymagać się będzie”. 🙂

Kasia Balcerzak

Dodaj komentarz

  1. Redakcja serwisu plockaoaza.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy ani się z nimi nie utożsamia.
  2. Komentarze są wprowadzane przez internautów w sposób niezależny od Redakcji i jako takie nie stanowią części serwisu obsługiwanego przez Redakcję.
  3. Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia lub wstrzymanie niektórych komentarzy bez podania przyczyn. W szczególności dotyczy to kometarzy zawierających treści, które mogą być odebrane jako obraźliwe lub nie są związane z tematem.