Święta, święta i po świętach. Znane wszystkim hasło. 1 listopada – Wszystkich Świętych, 2 listopada – Dzień Zaduszny. No właśnie. Święta, czy nie święta? Zdania są podzielone. Jedni mówią, że nie święta, bo nie ma prezentów, radości , co najmniej tygodnia wolnego od szkoły. W tym roku to już zupełnie nie święta, bo wypadły w weekend. Drudzy mówią, że święta, bo odwiedzamy rodzinę, wspominamy zmarłych, idziemy do kościoła, sklepy są pozamykane. Do czego dążę… A no do tego, że przed każdymi świętami przygotowujemy się na ich przyjście.
Jak więc przygotowujemy się na te święta? Idziemy na cmentarz z przyborami Perfekcyjnej Pani Domu i sprzątamy groby bliskich, kupujemy znicze, kwiaty… i właściwie tyle. Rok w rok to samo. Warto jednak zwrócić uwagę, czy w zasięgu wzroku nie ma grobu „samotnego”, takiego, o którym nikt nie pamięta. Wiele nie kosztuje zgarnąć liście, przetrzeć tablicę i zapalić znicz. Ale czy tylko o to chodzi? Skoro pytam, to pewnie nie. A więc, co jeszcze można zrobić? Na niedzielnym kazaniu ksiądz powiedział: „Człowiek jest stworzony do wieczności”. Czy będzie miał jakiekolwiek znaczenie kolor zapalonego przez ciebie znicza? Nie. Ważne, że tego dnia pomyślałeś o zmarłym i dałeś trochę światła. Światła widocznego dla żyjących. A jak dać trochę światła zmarłemu? Pomódl się! Pięknie byłoby, gdyby każdy zapalony znicz był odpowiednikiem modlitwy w intencji danej osoby. Dając światełko na ziemi, skierujmy też światełko w stronę nieba.
Módlmy się za naszych braci i nasze siostry, którzy już zmarli. Oni pomagają nam na co dzień. Dlaczego my dziękujemy im od święta? Ten tydzień jest szczególny. Jeszcze masz szanse rozświetlić mrok.
Chodzi mi po głowie jeszcze jedna myśl. Moją tradycją rodzinną jest spacer po cmentarzu w wieczór Wszystkich Świętych. Podziwiamy wtedy tysiące świateł. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta i w gruncie rzeczy smutna – tak jest tylko raz w roku. Tylko na początku listopada cmentarz rozbłyska światłem, pamięcią. W ciągu roku jest zazwyczaj ciemno. To dobrze czy źle? A może bez znaczenia? Na to już odpowiedz sam.
Olga Przybysz
Święta, święta …. szanowna Pani… święta zdecydowanie!
Te dwa dni to prawdziwy barometr wiary w treść Wyznania wiary. Christmas obchodzą wszyscy (nawet tacy, co nic nie obchodzą i tacy, co ich nic nie obchodzi), Wielkanoc przywiązani wiary i tradycji (z tym, że często już tylko to drugie), Wszystkich Świętych tylko wierzący katolicy.
In Christo
xBL
Czy tylko wierzący katolicy?
Tu można polemizować.